Bangkok

Ostatnie trzy dni spędziliśmy w Bangkoku! Ten czas ukazał nam zupełne inne oblicze Tajlandii – zarówno pod względem historii, kultury, turystyki, jak i zwykłej ludzkiej uprzejmości. Zajrzeliśmy do Chinatown i dzielnicy indyjskiej, odwiedziliśmy buddyjskie świątynie i liczne markety. Podziwialiśmy dawną stolicę Tajlandii – Ayuthaya, daliśmy wkręcić się nawet machinie masowej … Continue reading

Wywiady, pożegnania i Świątynia Tygrysa

Ostatnie dni pełne były wrażeń! Kontynuowaliśmy rozmowy z rybakami – przez ponad dwa tygodnie udało nam się przeprowadzić 32 wywiady. Z każdą chwilą dowiadujemy się czegoś nowego. Każdy moment wzbogaca nas o kolejne doświadczenia. Już jutro po raz ostatni odwiedzimy naszych miłych gospodarzy w wiosce – z pewnością pożegnanie z … Continue reading

Wat Mai Fat

Dzień dobry! Dzisiaj prowadziliśmy lekcje j.angielskiego w małej szkole – Wat Mai Fat Primary School. Dyrektor był przemiły, a dzieci mimo, że z początku bywały nieśmiałe, potem chętnie brały udział w zajęciach. Jednym z zadań było ulepienie z plasteliny swojego ulubionego owocu i potem opowiedzenie o nim. Niektórzy ulepili banana, … Continue reading

Rozmowy, słońce i morze

Dzisiaj, ku naszemu zaskoczeniu, przez chmury wyjrzało słońce. Była to miła odskocznia od monsunowej rzeczywistości, jednak nie powstrzymało nas to od intensywnej pracy w terenie. Czas upłynął nam na rozmowach z rybakami – przeprowadziliśmy ich dziś dwukrotnie więcej niż zazwyczaj. Po południu natomiast po raz pierwszy udało nam się pójść na … Continue reading

Buddyjski pogrzeb

Dzień dobry! Dzisiaj braliśmy udział w ostatnim dniu buddyjskiej ceremonii pogrzebowej. Pa Paa i nauczycielka z pobliskiej szkoły cały czas pomagały nam i podpowiadały jak powinniśmy się zachować. Wręczaliśmy szale mnichom i składaliśmy symboliczne kwiaty w hołdzie zmarłej. Jednym z wielu zaskoczeń był mnich, który podczas ceremonii bez skrępowania odebrał … Continue reading

Pobyt u rybaków

Julia: Ostatnie 3 dni mieszkałam u przemiłej rodziny Lung Danga. Wiele czasu spędziliśmy na spotkaniach rodzinnych. Pomagając w kuchni nie sądziłam, że będę przygotowywać niecodzienną przekąskę – prażone chrabąszcze. Niezapomniane były też przejażdżki skuterami, zwiedziłam w ten sposób całą wieś. Nigdy nie zapomnę smaku ręcznie robionych lodów Pi Sona. Cieszę … Continue reading