Poranny połów i oczyszczanie sieci

Cóż za niesamowity dzień!

Z samego rana Lung Dang zabrał nas na swoją łódź. Wyruszyliśmy jak było jeszcze ciemno. Mogliśmy obserwować nie tylko przepiękny wschód Słońca, ale przede wszystkim jego pracę. Sieć była bardzo długa i wyciągnięcie jej zajęło mu wiele czasu.

Photography Real Shoot|Katebackdrop

Lung Dang wracający z połowu

Po powrocie z połowu żona Lunga – Paa, pozwoliła nam pomóc sobie przy wyciąganiu ryb, krabów i muszli z sieci. Nie spodziewaliśmy się, że to takie żmudne zajęcie. Mówiąc szczerze nie byliśmy w tym najlepsi , ale w pewnym momencie Paa zostawiła nas samych przy pracy. Może szło nam całkiem dobrze, a może uważa, że jest to za proste zajęcie, aby w trakcie cokolwiek zepsuć.

Do zobaczenia wkrótce!

Bookmark the permalink.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *